W piłce ręcznej nikt nie dysponuje budżetem większym od nich. Grają dla nich największe nazwiska nie tylko francuskiego, ale i światowego szczypiorniaka. W ciągu pięciu ostatnich sezonów zdobyli 11 trofeów. Mimo to, na ich mecze w Lidze Mistrzów przychodzi niewiele więcej osób, niż na spotkania PGNiG Superligi w Kaliszu. Paris Saint-Germain HB, drużyna, która dla mieszkańców Paryża równie dobrze mogłaby nie istnieć, stoi na drodze PGE VIVE Kielce do Final4 Ligi Mistrzów.